Sernik z brzoskwiniami i kruszonką

Sernik, który moja babcia zrobiła na pewne Święta Bożego Narodzenia. Wszyscy byli tak zachwyceni, że niemal cały zjedli od razu. Jest puszysty, delikatny, rozpływający się w ustach, a dodatek owoców idealnie go urozmaica. Dodatek kruchego, maślanego ciasta na spodzie i chrupiącej kruszonki na górze to jego dodatkowe duże atuty!

Jest to najlepszy sernik, jaki kiedykolwiek miałam okazję próbować.

Składniki na ciasto:

2 i 1/4 szklanki mąki
3/4 kostki masła
4 żółtka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki cukru

Zagnieść wszystkie składniki ciasta do uzyskania gładkiego ciasta. Nieco więcej niż połowę rozłożyć na blaszce o wymiarach ok. 25×30 cm (lub nieco większej) wyłożonej papierem do pieczenia, dociskając palcami, a drugą część owinąć folią spożywczą i wstawić do lodówki na kruszonkę (ciasto musi trochę stwardnieć).

Składniki na masę serową:

800 g sera śmietankowego (twaróg sernikowy, idealnie nadaje się ten z wiaderka)
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 kostki miękkiego masła
3 żółtka
1/4 szklanki cukru
1 budyń waniliowy
piana ubita z 3 jaj

Ponadto:

puszka brzoskwiń w zalewie
1/5 szklanki cukru

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Żółtka, cukier, masło rozetrzeć, dodać ser, potem budyń i proszek. Na końcu dodać ubitą pianę z trzech jaj (ja ubijam białka ze wszystkich 7 jaj od razu dodając do nich ok. 1/5 szklanki cukru i większą część dodaję do masy serowej). Masę wyłożyć na ciasto. Na to wyłożyć pokrojone na niewielkie kawałki i odsączone z syropu brzoskwinie, a na nie pianę z pozostałych jaj (kleksami, nie musi być równomiernie). Na górę zetrzeć na dużych oczkach tarki ciasto z lodówki.