Ciasteczka ze słonecznikiem

Chrupiące ciasteczka ze słonecznikiem

Niedzielny, jesienny, leniwy poranek… Słońce przebija się przez okna… Po śniadaniu w łóżku czas na kawusię i coś do niej 🙂 Ale, ale… i tu problem, nie ma tego „czegoś”. A że u mnie zachcianka = wizyta w kuchni, od razu poleciałam zobaczyć, co mam w szafce, by zrobić małe co nieco do kawusi. Nie musieliśmy długo czekać na lekko ciepłe, chrupiące ciasteczka ze słonecznikiem… Zapach, jaki się unosił podczas pieczenia, był tak niesamowity, że staliśmy przed piekarnikiem oczekując wyjęcia ciasteczek.

Ciasteczka ze słonecznikiem są odpowiednio słodkie, mocno chrupiące, a prażony słonecznik w nich to naprawdę bogactwo smaku.

Składniki na ok. 30 szt.:

200 g masła
1 jajko
1/2 szklanki cukru (ja dałam 1/4 brązowego cukru demerara i 1/4 białego)
1 i 1/2 szklanki mąki (ja dałam 3/4 szklanki mąki pszennej i 3/4 szklanki mąki żytniej razowej)
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 szklanka płatków owsianych zwykłych
1 szklanka ziaren słonecznika

Ziarna słonecznika uprażyć na suchej patelni, mieszając co chwilę. Miękkie masło zmiksować z cukrem na gładką masę, dodać jajko, połączyć razem. Wsypać mąkę i proszek, zmiksować. Wsypać płatki owsiane i ziarna słonecznika, wymieszać razem wszystko.

Z ciasta lepić kulki wielkości dużego orzecha włoskiego i układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach od siebie (lekko rosną). Jeśli masa jest klejąca, można bezpośrednio łyżką wykładać ciasto na blaszkę. Ciasteczka ze słonecznikiem lekko spłaszczyć.

Blaszki wstawić do piekarnika nagrzanego do 180^oC (można dwie blachy na raz, z włączonym termoobiegiem) i piec do zarumienienia ok. 12-15 minut. Po wyjęciu blaszki z ciastkami z piekarnika, chwilę odczekać, bo ciastka będą miękkie, po chwili przełożyć je na kratkę i wystudzić.